Ostatnio przyglądam się bacznie światu, kobietom, mężczyznom, relacjom. Uczę się. Poznaję na nowo świat, w którym żyję. Czuję się jakbym spadła z innej planety i uczyła się nowego języka, nowych zasad i panujących praw. Jakbym znowu była dzieckiem, które nie kuma o co chodzi.
Dzisiaj w tytule hasztagi, bo to też symbol naszych czasów. Obrazek, hasztag, wirtualne rozmowy, "niewiedzenie" czego się chce, brak wzorców, chujowe wzorce, depresja, samotność, fit, niezrozumienie, nerwice, kariera, aktywność, pieniądze, rzeczy, więcej rzeczy, alkohol, cała masa dóbr materialnych, dieta, szybko, szybciej, bezsens i marazm. Idziesz do knajpy, a ludzie wiszą w telefonach, co gorsza Ty też zerkasz co chwilę, czy ktoś nie napisał, a może zalajkował. I tak z głupot robią się problemy a prawdziwe są zamiatane pod dywan. I ludzie albo pędzą, albo chowają się do swoich skorup. Skrajne postawy stają się normą, a niezrozumienie między ludźmi rośnie.
Ma to w sumie swój urok i niewątpliwie jest o czym myśleć (i rysować ;)
Dzisiaj o relacjach damsko-męskich XXI wieku ;)
Bywajcie w zdrowiu ;)
Anuk