Wiecie, że nie lubię smęcić. Głównie dlatego milczę. Siedzę sobie w mojej wyimaginowanej jaskini i chowam się przed chłodnym, przeszywającym wilgotnym powietrzem światem.
Odkąd wróciłam z kardiologii właściwie nic się nie dzieje. Staram się nie nudzić, ale ciężko mi normalnie funkcjonować. Chemia niestety mocno daje mi w kość. Razem z lekarzem ustaliliśmy, że będę przyjmować ją teraz co dwa tygodnie, bo inaczej zwariuję. Cykle cotygodniowe nie pozwalały mi wychodzić z łóżka. Wymiękł mi mózg i troszeczkę się podłamałam, a to nie pomagało mi w żaden sposób. Teraz w końcu trochę odpoczywam od tego syfu i nawet w miarę mogę ogarnąć chatę, wyjść z psem a nawet pojechać do sklepu. Takie zwykłe czynności, ale dające wielką satysfakcje, kiedy jeszcze trzy tygodnie temu droga do kibla była ciężką podróżą. Życie jest przewrotne - kiedyś marzyłam o własnym krytym basenie, dziś marzę, żebym nie musiała lać do basenu, szpitalnego.
Leczenie zmienia perspektywę, nie dość, że ze stojącej na siedząco-leżącą to jeszcze sprawia, że cieszy mnie sprzątanie! Świat stanął na głowie. Żeby umilić sobie trochę to swoiste gniazdowanie, od października kompletuje prezenty. Co więcej pomagam innym w wybieraniu i szukaniu. Jestem mistrzem w wymyślaniu co komu podarować i uwielbiam to. Oczywiście wszystko z pozycji fotela przy komputerze. Czuję się wtedy jak myśliwy na polowaniu, detektyw rozwiązujący trudną sprawę (co może się mu/jej spodobać) albo świetny przedstawiciel handlowy. Tak właśnie podnoszę swoje ego. I pomyśleć, że inni muszą kupić drogie auto albo najnowszego smartphona, żeby się tak poczuć. Mnie wystarczy głowa i dziwne mało potrzebne umiejętności.
Ostatnio odkryłam również kursy online z certyfikatem MEN i postanowiłam robić jeden miesięcznie. Zaczynam od beauty coacha! Brzmi dziwnie, ale chodzi o dobór ciuchów, makijażu, analizę kolorystyczną i takie tam bzdety. Lubię to, więc czemu nie? I tak ślęczę całymi dniami w komputerze albo tablecie, przynajmniej się czegoś nauczę, będę mogła dręczyć koleżanki (i tak to robię, bo jestem wredną czepiającą się babą z ambicjami bycia najmąd-kurwa-rzejszą).
W czwartek kolejna chemia, ale perspektywa, że następna dopiero po świętach napawa mnie optymizmem. Mam zamiar sporo przez ten czas zrobić mało istotnych i nikomu nie potrzebnych rzeczy. A plany są po to, żeby je zmieniać, więc kto wie co koniec końców z tego wyjdzie.
Dziękuję wam za zainteresowanie, maile i komentarze. Uśmiecham się za każdym razem kiedy dostaję od was słowa wsparcia i bywa, że mocno podnosi mnie to na duchu. Dobrze wiedzieć, że są ludzie, którzy trzymają za mnie kciuki i jakoś łatwiej przychodzi znosić te chemie, w końcu nie mogę zawieźć tysięcy ludzi ;) Anuk wyzdrowieje dla narodu!
Bywajcie w zdrowiu i atmosferze świąt! A jak ktoś ma kłopoty z kupowaniem prezentów to walcie jak w dym!
Anuk
Pani Aniu, Naród jest z Panią!
OdpowiedzUsuńNaród i ja:)
OdpowiedzUsuńJA MAM!!!!
OdpowiedzUsuńDAWAJ LINKI, POMYSŁY!!
jESTEM W CIEMNYM LESIE !!!
a nigdy nie zgadniesz, jak wiele prezentów musze kupić:/
Masz jakiegoś czata na poczcie albo konto na fejsie? To wymaga analizy, serio. Dlatego musi być "na żywo". Z chęcią pomogę :)
OdpowiedzUsuńmam fejsa, używam najchętniej WA, mamy tez mejla:)
Usuńnapisze na mejla namiary na fejsa
UsuńJa na fejsie jestem anuk iwaniuk, dodaj mnie do znajomych
UsuńJa też wysłałam Ci zaproszenie, Anuk :)
UsuńTrzymaj się.
Podziwiam Cię bardzo.
Dziękuję :)
UsuńAnuk wyzdrowiege dla narodu!
OdpowiedzUsuńHaslo roku, bez kitu!
Anuk na prezydenta, premiera, pierwszego prokuratora i sedziego i sledczego! <3 <3 <3
Kamila
Anuk! Jak nie Ty to kto??? Zdrowiej dla narodu, a najwazniejsze-dla siebie:) Trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki tak bardzo, bardzo, bardzo mocno! :* :* :*
OdpowiedzUsuń"kiedyś marzyłam o własnym krytym basenie, dziś marzę, żebym nie musiała lać do basenu, szpitalnego"-Genialne! Tak właśnie chemia zmienia perspektywę ;)
OdpowiedzUsuńAnuk, czy Ty sobie zdajesz sprawe, ze to co robisz, to jest najprawdziwszy w swiecie zawod? :D Jestes osobistym doradca ds. zakupow (personal (gift) shopper).. :D
OdpowiedzUsuńAnuuuuuuuuk!!!!! Mietek
OdpowiedzUsuńLubię Cię Aniu :) Bardzo mocno trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciukaski. Zdrowiej nam. Belka.
OdpowiedzUsuńJak fajnie ,że mogłam Cię wieczorkiem poczytać...od razu mi się buzia uśmiechnęła. ;-)
OdpowiedzUsuńZdrówka dużo!!
Netka
Anuk! Wspieram z całych sił!!!
OdpowiedzUsuń:**
Anuk,ja tez z tych co trzymaja za Ciebie kciuki baaardzo mocno :**
OdpowiedzUsuńWiadomość dnia, a właściwie; wieczoru, Anuk zdrowieje dla narodu:-D
OdpowiedzUsuńJak ja się cieszę, że napisałaś, bo już się martwiłam mocno...
Wpadam tu od jakiegoś czasu i podczytuję, kiedyś całą noc czytałam, żeby się dokopać do źródeł i nabrać dystansu do swojego buraka, pomogło;-)
Trzymam kciuki, mooocno! <3 <3 <3
Buziaki! A ja też uwielbiam wymyślać prezenty i zazwyczaj b. dobrze trafiam! Co do basenu - słyszałam, ze ta opcja tez bywa w wariancie "krytym" - pokrywką :-) Ściskam i pozdrawiam, czekając na... kolejny wpis no i dużo zdrowia! Forju, bejb! Olga
OdpowiedzUsuńAnuk ja również w fanklubie kibicujących całym sercem :*
OdpowiedzUsuńTak chciałaby się Ciebie czytać, czytać, czytać; zdrowiej więc szybko i pisz jak najwięcej ;)
Jesteś niesamowita, wielki szacun, czytam Twojego bloga i wiele mi on daje do myślenia, trzymam za Ciebie kciuki - m u s i b y ć d o b r z e !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńANUUUK, ODZYWAJ SIĘ JAK NAJCZĘŚCIEJ, UWIELBIAM CIEBIE CZYTAĆ, ZDRÓWKA, OD CIEBIE MOŻNA UCZYĆ SIĘ OPTYMIZMU, ZAJEBISTY CZŁOWIEK :))))
OdpowiedzUsuńJestem z Toba dziewczyno ktora tak bardzo zmienila myslenie i patrzenie na swiat i zycie tak wielu z nas tu obecnych.Wierze ze jeszcze wszystko sie odwroci na dobre dla Ciebie.W koncu ktos wygrywa z tym skurwielem!
OdpowiedzUsuńTen anonim przed chwila to TA DZIEWCZYNA��
OdpowiedzUsuńDolaczam do fanklubu niesamowitej Pani Ani ❤
OdpowiedzUsuńAnuk potrzebuje pomocy z prezentem.Potrzebuje kupić prezent dla lekarza CUDOWNEGO!!!Jednocześnie dusza człowiek.I nie mam pojęcia co.To będzie prezent na święta i w podziękowaniu. Pomożesz?
OdpowiedzUsuńP.S Napisz coś bo pusto tu bez Ciebie.ZDRÓWKA OCEAN:)
Hej! Czytam i czytam, jesteś niesamowita. Walcz z tym cholerstwem, trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńNieustannie ślę Ci dobre moce i myśli...
OdpowiedzUsuńAnuk, dobre i ciepłe myśli dla Ciebie! :**
OdpowiedzUsuńMoże jakieś słowo na Święta dla Narodu. Naród tęskni i czeka
OdpowiedzUsuń